Tradycyjna teoria ekonomiczna zakłada, że ludzie są racjonalni i nastawieni na zysk, a ich decyzje są korzystne nie tylko dla nich, lecz dla całej gospodarki. Teoria zakłada, że rynek stanowi dobrą formę organizacji aktywności gospodarczej i ma unikalną, wręcz “magiczną” skłonność do samoregulacji, która w naszej wyobraźni graniczy z cudem, a w języku fachowym nazywa się „niewidzialną ręką rynku” (ang. invisible hand - metafora użyta przez Adama Smitha).
Grupa Azji i Pacyfiku Forum Młodych Dyplomatów otwiera nowy cykl top10 w Azji, w którym zbieramy w jednym miejscu wybrane 10 wydarzeń ze świata polityki międzynarodowej, które warto odnotować i zapamiętać z minionego miesiąca.
W sobotę 5 września Centralna Komisja Wyborcza oficjalnie powiadomiła o początku kampanii. Wybory samorządowe odbędą się 25 października 2020 roku. Zgodnie z ostatnim sondażem, przeprowadzonym w dniach 6-10 sierpnia, na podium znajdują się trzy partie: Sługa Narodu, Europejska Solidarność i Opozycyjna Platforma - Za Życie (OPZŻ). Czołową pozycję nadal zajmuje ugrupowanie obecnego prezydenta - zagłosuje na nie 27,4% badanych. Na drugim miejscu uplasowała się Europejska Solidarność (byłego prezydenta Petra Poroszenki), która cieszy się poparciem 16,5%. Na prorosyjską OPZŻ oddałoby głos 15,9% respondentów. Czwarte miejsce zajmuje Ogólnoukraińskie Stowarzyszenie „Batkiwszczyna” (Julia Tymoszenko) z wynikiem 12%. Inne partie nie uzyskały więcej niż 5%. Partia parlamentarna „Golos”, która w ostatnich wyborach zdobyła 5,83% wyborców, zamyka ranking sondażowy, mając zaledwie 2,4%. Niestety w związku z rosyjską aneksją Krymu i wojną w Donbasie, mieszkańcy terenów niekontrolowanych przez Ukrainę nie będą mogli oddać swojego głosu.
Pod koniec sierpnia 2020 roku Shinzo Abe ogłosił swoją rezygnację z urzędy premiera Japonii, który przyszło mu obejmować najdłużej w historii kraju. Jego następcą jest pozostający dotychczas w cieniu Abe, jego szef gabinetu – Yoshihide Suga. Były premier zostanie zapamiętany z wielu charakterystycznych i odważnych inicjatyw, a po nowym spodziewana jest raczej kontynuacja obecnej polityki.
Przegląd sytuacji
Dnia 20 sierpnia asystentka Aleksieja Navalnego poinformowała, że polityk podczas lotu z Tomska do Moskwy nagle poczuł się źle, czego przyczyną miała być wcześniej wypita herbata. Samolot wykonał awaryjne lądowanie w Omsku, po czym Navalny został zabrany do szpitala, gdzie według lekarzy zapadł w śpiączkę i został podłączony do respiratora. Zespół Navalnego powiadomił, że polityk został otruty, co potwierdzać mogą wcześniejsze ataki na polityka.
W niedziele 30 sierpnia 2020 roku w Czarnogórze odbyły się wybory do parlamentu. W wyborach startowało 11 koalicji i partii politycznych. Były to piąte wybory w niepodległym państwie, po wyjściu w 2006 roku ze związku państw Serbii i Czarnogóry. Choć wprowadzono w lipcu stan epidemii to frekwencja była zaskakująco wysoka, bowiem wyniosła ponad 70%. Do parlamentu czarnogórskiego dostało się 9 koalicji i partii politycznych na 81 miejsc.
Rok 2020 w kronikach zapisze się jako jeden z mniej spokojnych okresów. Mimo wszystko dzieje się znacznie więcej niż w poprzednich latach, a społeczeństwa i rządy muszą się mierzyć z piętrzącą się falą wyzwań i trudności, która lada chwila może się załamać i zmieść uporządkowany obraz świata do jakiego przyzwyczailiśmy się wszyscy. Szczególnie wiele dzieje się w Iraku, a nadzieja na lepsze jutro i odbudowę kraju po zniszczeniach wojennych miesza się z lękiem czy na mezopotamskich ziemiach nie wybuchnie kolejny konflikt.
9 sierpnia 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, w następstwie których wybuchły masowe protesty w całym kraju. Głównym celem protestujących jest dymisja Łukaszenki i przeprowadzenie w pełni demokratycznych wyborów prezydenckich.
Od dnia wyborów na Białorusi protesty pochłonęły cały kraj. Warto zaznaczyć, że protesty co do zasady nie posiadały liderów, co świadczy o determinacji, której źródłem jest niechęć do obecnego reżimu oraz solidarności wśród Białorusinów. Pomimo tego, iż reżim już nie ma powszechnego poparcia, nie zamierza się poddawać. Wręcz przeciwnie – stosuje aparat przymusu, próbując wystraszyć naród. Wiadomości o nieludzkim traktowaniu protestujących (a nawet ludzi niebiorących udziału w demonstracjach), pobiciach, torturach i gwałtach ze strony OMONu., jeszcze bardziej utwierdziły Białorusinów w słuszności obalenia dzisiejszej władzy. Biorąc to wszystko pod uwagę – głównymi postulatami protestujących są: odejście Łukaszenki z urzędu prezydenckiego, przeprowadzenie nowych demokratycznych wyborów oraz wyswobodzenie więźniów politycznych. W porównaniu z początkowymi protestami, które odbywały się późnym wieczorem i spotykały się z większą przemocą ze strony sił porządkowych, obecnie przeważające są akcje przeprowadzane we wcześniejszych godzinach. Są to pokojowe manifestacje, żywe łańcuchy protestujących oraz strajki w najważniejszych zakładach przemysłowych.
W niedzielę 5 lipca 2020 roku odbyły się wybory do Saboru (chorwacki parlament) w Chorwacji. Frekwencja w wyborach wyniosła 46,90%. Wynik choć nie był znany do samego końca to prawie nic nie zmienił na chorwackiej scenie politycznej. Cały czas triumfuje duopol Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (Hrvatska državna zajednica – HDZ) oraz Socjaldemokratycznej Partii Chorwacji (Socijaldemokratska partija hrvatske – SDP). Obydwie partie od 1991 roku na przemian rządzą w państwie, zarówno w wyborach prezydenckich, jak i parlamentarnych. Wybory miały się odbyć na jesieni, jednak zostały przyśpieszone z powodu samorozwiązania się parlamentu, które miało być konsekwencją zaistniałej sytuacji społeczno-gospodarczej spowodowanej koronawirusem. Większość ekspertów jest jednak zdania, że przyśpieszone wybory były spowodowane obawami drugiej większej fali zachorowań COVID-19 na jesień. Andrej Plenković chciał utrzymać swoją popularność i pozytywny odbiór, który potwierdzali Chorwaci w sondażach.
Wszelkie prawa zastrzeżone © przez Forum Młodych Dyplomatów.